UWIELBIENIE MIŁE BOGU
Słuchaj, Izraelu Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. (Mk 12,30)
Bóg chce cię całego. Nie chodzi tu tylko o jakąś część twojego życia. On zabiega o całe twoje serce, całą twoją duszę, cały twój umysł i wszystkie twoje siły. Bóg nie jest zainteresowany połowicznym oddaniem, częściowym posłuszeństwem czy resztkami twojego czasu. On pragnie pełnego poświęcenia , a nie kawałków twojego życia. Boga cieszy to, gdy nasze uwielbienie jest autentyczne. Uwielbienie to sytuacja, kiedy duch ludzki wchodzi w relację z Duchem Świętym. Mówiąc, by kochać Go całym sercem i całą duszą, Jezus miał na uwadze to, że uwielbienie powinno być autentyczne i płynąć z głębi serca. To nie tylko kwestia wypowiadania właściwych słów. Musisz być przekonany o tym, co mówisz. Uwielbienie, którego wewnętrznie nie czujesz, nie jest uwielbieniem! Jest bezwartościowe i Go obraża. Gdy wielbimy Boga, to niezależnie od słów, które wypowiadamy, On na nas patrzy, by zobaczyć postawę naszego serca. Biblia mówi: Ludzie zwracają uwagę na to, co zewnętrzne, ale Pa patrzy w serce? Ponieważ uwielbienie oznacza rozkoszowanie się Bogiem, to angażuje ono również twoje uczucia. Te uczucia muszą być jednak autentyczne, nie udawane. Bóg nienawidzi obłudy. On nie chce, by w uwielbieniu było obecne gwiazdorstwo, czy choćby nuta fałszu. On pragnie naszej szczerej, prawdziwej miłości. Możemy chwalić Boga w sposób niedoskonały, ale nie wolno nam tego czynić nieszczerze. Sama szczerość nie wystarcza, można przecież szczerze nie mieć racji. Dlatego właśnie potrzebny jest zarówno duch jak i prawda. Uwielbienie powinno być świadome i autentyczne. Uwielbienie miłe Bogu sięga głębi naszych uczuć oraz głębi Biblijnego nauczania. Włączamy w nie zarówno nasze serca, jak i umysły.
Nie istnieje żadna uniwersalna formuła uwielbienia i przyjazni z Bogiem. Pewne jest jednak to, że nie przyniesiemy Bogu chwały, jeśli będziemy próbowali być kimś innym niż On nas stworzył. Bóg chce byśmy pozostali sobą. Tego właśnie typu ludzi poszukuje Ojciec ? tych, którzy będąc przed Nim sobą, w prostocie i szczerości Go wielbią. Boga cieszy to, gdy nasze uwielbienie jest przemyślane. Boga nie zadawala pozbawione refleksji śpiewanie pieśni, pobieżna i pełna komunałów modlitwa lub bezmyślne powtarzanie frazy "Chwała Panu", Gdy w danej chwili nie mamy Mu nic innego do powiedzenia. Jeśli uwielbienie jest pozbawione myślenia, to jest też pozbawione znaczenia. Musimy w nie zaangażować swój umysł. Bezmyślne uwielbienie Jezus nazwał pustym powtarzaniem. Nawet Biblijne terminy i określenia mogą stać się wyświechtanymi sloganami, jeśli się ich nadużywa i w rezultacie przestaje się dostrzegać ich znaczenie.
Boga cieszy to, gdy nasze uwielbienie jest praktyczne. "Składajcie swoje ciała jako żywą ofiarę, świętą i miłą Bogu, oto wasz duchowy akt uwielbienia" Dlaczego Bogu zależy na naszym ciele? Dlaczego nie mówi, byśmy składali swojego ducha? Dlatego, że bez naszego ciała nic na tej planecie nie zdziałamy. W uwielbieniu mamy składać nasze ciała jako żywe ofiary. Ofiara kojarzy się zwykle z czymś martwym, ale Bóg chce, byśmy byli żywymi ofiarami. On chce, byśmy dla Niego żyli. Oczywiście z ofiarami jest problem ? one lubią umykać z ołtarza i my często to robimy.
Liczne ofiary składane przez ludzi w czasach starotestamentalnych sprawiały Bogu przyjemność, gdyż zapowiadały ofiarę, którą Jezus miał za nas złożyć na krzyżu. Dzisiaj cieszą Boga różne ofiary uwielbienia, takie jak;
- dziękczynienie
- wychwalanie
- pokora
- pokuta
- modlitwa
- służenie innym
- dzielenie się dobrami z potrzebującymi
Prawdziwe uwielbienie wiąże się z kosztami. Dawid wiedział o tym i dlatego powiedział "Nie złożę Panu Bogu memu ofiar, które nic mnie nie kosztowały".
Uwielbienie kosztuje, ponieważ odbywa się kosztem naszego egocentryzmu. Nie możesz jednocześnie wywyższać Boga i siebie samego. Nie wysławiasz Boga, by być zauważonym lub by sprawić sobie przyjemność. Czyniąc to świadomie, odwracasz swoją uwagę od własnej osoby. Uwielbienie wymaga wysiłku i nakładu energii. Nie zawsze jest nam na rękę i niekiedy może się nawet wydawać uciążliwe. Bywają chwile, gdy jest ono wyłącznie wyrazem naszej woli. Bierne uwielbienie to pojęcie sprzeczne samo w sobie.
Kiedy chwalimy Boga, nawet gdy nie mamy na to ochoty lub gdy niewyspani wstajemy z łózka, by się modlić, albo gdy mimo wycieńczenia pomagamy innym, to składamy Mu w ten sposób ofiarę uwielbienia. Bóg odczuwa wtedy radość.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pytanie do rozważania
Który rodzaj mojego uwielbienia jest teraz bardziej miły Bogu? ten publiczny, w gronie innych osób, czy ten zupełnie osobisty?